Astronomican
Advertisement
San
217px-Primarch Sanguinius Victorious

Sanguinius,Patriarcha Krwawych Aniołów trzyma głowę pokonanego demona

Sanguinius jeden z dwudziestu cudownych dzieci powołanych do życia w projekcie: Patriarcha. Podobnie jak jego bracia Sanguinius przemierzył ogromne przestrzenie kosmosu, aby trafić ostatecznie na drugi księżyc planety Baal- Baal Secundus. Gdy jako mały dzieciak trafił na tą planetę został odnaleziony i przygarnięty przez klan Ballitów nazywający siebie Krwią.

Historia

Sanguinius był niezwykłym dzieckiem i od młodości wyróżniał się z pośród ludzi, zachodziły w nim mutacje dzięki którym na plecach wyrosły mu białe skrzydła. Jak na każdej imperialnej planecie chciano go za to od razu zabić, aczkolwiek zauważono w nim podobieństwo do anioła z legend. Po bardzo długich naradach plemię doszło do wniosku iż zatrzyma dziecko i pozwolą mu żyć nadając mu imię Sanguinius - Anioł Krwi.

Tak jak pozostali Patriarchowie Sanguinius rósł w imponującym tempie. Już po trzech tygodniach zdolny był do pokonania Ognistego Skorpiona tylko przy pomocy swoich rąk, choć kreatura dwukrotnie przewyższała rozmiarami człowieka i posiadała żądło zdolne usmażyć człowieka żywcem. Po roku od wylądowania na planecie Patriarcha był większy niż jakikolwiek człowiek na planecie. Jego ciało było perfekcyjne, pomimo ciągłego wystawiania go na ogromne dawki promieniowania. Skrzydła zaś urosły do takich rozmiarów że zdolne były unieść go w powietrze. Po pewnym czasie Patriarcha został wodzem klanu.

Pod jego przewodnictwem i ochroną klan Krwi znakomicie się rozwijał. Chronił plemię przed atakami kanibali i mutantów. Zwabione wieściami o jego sile inne klany zaczęły się do niego przyłączać, stając się w końcu na tyle silne aby oczyścić planetę z zamieszkujących ją degeneratów.

Nadejście Imperatora

Kiedy Imperator odnalazł Baal w swoich poszukiwaniach zaginionych synów, udał się na jego powierzchnię, aby potwierdzić, czy obecność jaką wyczuł rzeczywiście należy do jednego z Patriarchów. Otoczony swą świtą władca wkroczył do naturalnego amfiteatru powstałego wskutek erupcji wulkanicznych u podstaw góry Mount Seraph i stanął pomiędzy żołnierzami klanu Krwi. Właśnie trwały obrady Konklawe Krwi, na którym przywódca klanu w obecności dziesiątek tysięcy rodowitych Baalijczyków, miał wygłosić uroczystą mowę. Sanguinius wygłosił orędzie, które zapadło głęboko w serce każdego słuchacza, dając członkom zjednoczonych szczepów nadzieję na szczęśliwą przyszłość. Słysząc jego słowa, Imperator zyskał ostatecznie pewność, że przywódca Krwi jest jego utraconym synem.

W Imperialnych dokumentach zapisano też, że Patriarcha natychmiast rozpoznał władcę i padł na kolana przysięgając mu posłuszeństwo. Imperator pomógł synowi powstać i razem spojrzeli na morze ludzkich twarzy, zaskoczonych, ale i dumnych - twarzy ludzi silnych i prawych. Tak pod gorącym słońcem Baala narodziły się Krwawe Anioły.

Sanguinius był jednym z nielicznych Patriarchów z którym Imperator nie musiał walczyć, aby uzyskać jego przysięgę wierności. Władca ludzkości zabrał ze sobą Sanguiniusa i najlepszych

Sanguinius

Sanguinius podczas Wielkiej Krucjaty

jego żołnierzy powierzając mu dowództwo IX legionu Kosmicznych Marines - Krwawych Aniołów.

Herezja Horusa

Gdy marszałek wojny Horus zbuntował się przeciwko Imperatorowi zadbał o to, aby walczyć z jak najmniejszą liczbą lojalistycznych legionów równocześnie. Dzięki jego knowaniom Mroczne Anioły, Ultramarines i Krwawe Anioły zostały porozsyłane w odległe krańce Imperium. Sanguinius i jego żołnierze dostali zadanie stłumienia powstania na planecie Signus Prime. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że planeta została opanowana przez demony. Podczas walki Sanguinius został prawie zabity przez Khorna Krwiopijcę Lorda Ka’Bandha. Potwór połamał nogi Sanguiniusa, lecz zamiast dokończyć dzieła demon powiedział: „Twoje nogi wyleczą się, ale ta rana zawsze będzie bolesna”. Po czym ruszył na żołnierzy legionu zabijając ich setkami na oczach bezsilnego Patriarchy. Psychiczny szok w reakcji na śmierć tak wielu lojalistów zabitych na raz pozbawił Sanguiniusa przytomności.

Kiedy Patriarcha był nieprzytomny, jego żołnierze wpadli w furię, bez litości wyrzynając kultystów Chaosu i demoniczne legiony. Po raz pierwszy Krwawe Anioły ogarnął Czarny Gniew. Legiony Khorna, normalnie prawie niezwyciężone padły pod ciosami rozwścieczonych Aniołów, a sam Ka’Bandha zniknął bez śladu.

Gdy Sanguinius wreszcie się obudził, ocalali legioniści byli zrozpaczeni, berserkerski szał jakiego doświadczyli zostawił w ich duszach mroczny cień. Krótko po tym Anioły zostały wezwane na Ziemię, aby wspomóc obronę Pałacu Imperatora, pozostawiając za sobą ponure wspomnienia o Signus Prime.

Obrona Terry

Krwawe Anioły zdążyły dotrzeć na Terrę tuż przed przybyciem rebeliantów i razem z Imperialnymi Pięściami i Białymi Bliznami wzięły udział w tytanicznej walce o Pałac Imperialny. Sanguinius we własnej osobie prowadził obronę zewnętrznych murów. Trzy razy rebelianci zdołali je przekroczyć i za każdym razem byli odpierani przez Patriarchę i jego legionistów.

Gdy mur został zniszczony szturmem Tytanów Chaosu, Patriarcha zorganizował odwrót do wewnętrznego Pałacu. W Wiecznej Bramie, przywódca Aniołów powstrzymał hordy Chaosu dość długo, aby wszyscy lojaliści zdołali się wycofać za wewnętrzną bramę. Jako ostatni wchodzący Sanguinius ruszył z powrotem do Pałacu. Ale zanim drzwi mogły się zamknąć, na zaskoczonego Patriarchę runął Ka’Bandha- Arcydemon i Lord wszystkich Krwiopijców. Patriarcha i demon walczyli w powietrzu, lecz w końcu demon powalił go na ziemię. Ka’Bandha wzniósł się w powietrze, śmiejąc się z rozpaczy swego przeciwnika. Jednakże Sanguinius jeszcze się nie poddał, ponownie wzbił się do lotu i lecąc niczym pocisk dopadł demona, po czym strzaskał mu kręgosłup na swoim kolanie. Ka’Bandha został pokonany, a jego bezwładne ciało Patriarcha rzucił hordom Chaosu. Ostatnia Brama została zamknięta.

Kiedy przybycie Kosmicznych Wilków, Mrocznych Aniołów i Ultramarines zmusiło Horusa do podjęcia desperackiej zagrywki (opuszczenia tarcz swojego okrętu flagowego, aby zwabić Imperatora do wejścia na jego pokład), Sanguinius, Rogal Dorn- przywódca Imperialnych Pieści oraz sam Imperator w otoczeniu swej osobistej straży Adeptus Custodes teleportowali się na statek Horusa. Jednak nie wszystko poszło tak jak chcieli lojaliści. Magicy Chaosu, chroniący statek, rozproszyli atakujących po wszystkich pokładach okrętu flagowego. Z trzech przywódców Sanguinius był pierwszym, który dostał się na mostek barki, stając do beznadziejnej walki z samym Horusem. Wiadomo, że ojciec Krwawych Aniołów miewał niekiedy przebłyski jasnowidzenia, odkrywające przed nim przyszłość. Jest prawie pewne że wiedział o swojej śmierci. Nie wiadomo co powodowało Patriarchą, że ruszył na spotkanie tragicznego przeznaczenia.

Gdy Horus i Sanguinius spotkali się na mostku, zdrajca zaproponował dowódcy Aniołów, aby przeszedł na jego stronę. Ten odmówił, więc oszalały marszałek zapowiedział mu, że jego śmierć będzie najbardziej bolesna i przerażająca ze wszystkich tych którzy sprzeciwili się Chaosowi. Ranny i słaby po bitwach na Ziemi Sanguinius nie stanowił godnego przeciwnika dla będącego u szczytu swej mrocznej potęgi Horusa. Niektóre Anioły wierzą jednak, że podczas walki Patriarcha zdołał otworzyć małą dziurę w zbroi arcyzdrajcy, dzięki której Imperator był w stanie pokonać zbuntowanego syna. Czyn Horusa i jego reperkusje do tej pory dręczą Anioły, ścigane poprzez czas przez psychiczny szok jakiego doznał ich genetyczny ojciec.

Źródła

Książka pt: Sanguinius

Galeria

Advertisement